Jako wiecznie zabiegana mama najbardziej cenię sobie wolny czas. I mało sprzątania! Ale lubię przy tym ugrać czasem dobrą gospodynię i zmajstrować moim dzieciom – zgoda, i mężowi 😉 – coś bezapelacyjnie pysznego. Dlatego wierzę nieodmiennie w potrawy jednogarnkowe oraz wszelkie ciasta, które można zrobić w jednym naczyniu, przy minimalnym nakładzie pracy i czasu. Dziś jedno z moich arcyprzepisów, które sprawdzają się zawsze – nawet u mnie.. a ja tak naprawdę nie umiem piec! PIĘCIOMINUTOWE CIASTKA CZEKOLADOWE! Nasz jesienny hit, który robimy niemal codziennie. Moje dzieci robią je już praktycznie same!
SKŁADNIKI:
pół kostki (125gr) masła
1 czekolada gorzka
1 czekolada mleczna lub najlepiej 1/2 mlecznej i 1/2 białej
100ml mleka
1 jajko
150 gr cukru pudru (mała szklanka)
150 gr mąki (mała szklanka)
3 łyżki gorzkiego kakao (nie trzeba, jeśli ktoś woli słodsze ciastka)
pół łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta waniliny
szczypta soli
OPCJONALNIE: rodzynki, orzechy, migdały itp.
papier do pieczenia
- Pokrojone w kostki masło i połamaną gorzką czekoladę włóż do miski, dodaj mleko. Włóż do mikrofalówki na 2 minuty, na średnią moc. Po rozpuszczeniu składników wymieszaj wszystko na gładką masę.
2. Dodaj cukier puder, proszek do pieczenia, szczyptę waniliny lub cukier waniliowy oraz szczyptę soli i mocno wymieszaj.
3. Dodaj jajko i mocno wymieszaj. Potem stopniowo dodawaj mąkę i mieszaj, mocno rozcierając łyżką grudki.
Nie odmawiaj skosztowania tej pysznej masy spragnionym pomocnikom 😉
4. Na końcu dodaj pokruszoną mleczną i / lub białą czekoladę, rodzynki, migdały, orzechy albo, jak ja, resztę pokrojonego ptasiego mleczka – lubię, jak rozpuszcza się w piekarniku i tworzy karmelowe grudki!
5. Całość mocno wymieszaj i nakładaj łyżką na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Kształt nie musi być regularny. W trakcie pieczenia powinny się rozpłynąć i nabrać okrągłego kształtu.
7. Piecz w piekarniku nagrzanym do 160 stopni przez 12-15 minut, opcja grzałki góra / dół. Po upieczeniu wyjmij ciastka – na ciepło są najlepsze! UWAGA: po 12 minutach na gorąco są miękkie, trochę stwardnieją po wystudzeniu, ale jeśli ktoś woli bardziej chrupiące powinien zaczekać do 15 minut. My wolimy, jak są miękkie w środku!
W środku – miękka poezja <3
UWAGA: Oczywiście, jak chcesz się popisać, to coś nie wyjdzie, albo wyjdzie inaczej, niż zakładałaś. Z reguły te ciastka wychodzą okrągłe i w miarę regularnego kształtu. Niestety, ja muszę non stop grać w grę pt „Orientuj się!”, o czym niestety czasem zapominam… Dlatego dzisiaj, jak wstawiłam ciastka do piekarnika, to przestałam ciągle na nie patrzeć, a w międzyczasie Pysiaki przestawiły opcję piekarnika z „góra / dół” na GRILL. WRRR! Dlatego też moje ciastka nie rozpłynęły się jak zwykle, tylko piekły się od góry 😛 Ale nie zmienia to faktu, że są przepyszne i tak 😉
Ja dodatkowo podaję je czasem ze śliwkami na ciepło, które pakuję jesienią w słoiki. NO UWIELBIAM. Śliwki z chilli… mmmmm! Podkreślają już i tak boski smak czekoladowego ciasta 🙂
Uwielbiam ten przepis, bo całość – z przygotowaniem masy i wypieczeniem – trwa naprawdę około 20 minut i do umycia jest tylko jedna miska i łyżka do mieszania. Dodatkowo – to wspaniały dodatek do szkolnej śniadaniówki, jednocześnie słodki i wartościowy, bo wiemy, co w środku. Jeśli Wasze dzieci lubią migdały, rodzynki, orzechy – śmiało dodaj do ciasta. To po prostu coś wspaniałego!
To jak, kto zaraz piecze, żeby były na rano? 😀
SMACZNEGO!
Pat
Wyglądają pysznie :)!
Gdyby nie resztka dzisiejszego ciasta z dyni nastawialabym piekarnik!
Polecam na jutro w takim razie 😀
Ile mniej więcej wychodzi sztuk z tego przepisu?:)
Ok 25 szt 🙂
Wyglądają smakowicie! Zrobię dziś wieczorem 🙂
Smacznego! 😀
Na pewno smaczne:)
A od jutra mąkę i cukier w groszach będę ważyć ( przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać )
Hahahaha 😀 A wiesz, że ja generalnie przepisy szerokim łukiem omijam i nawet nie czułam, że popełniam błąd 😉 Niemniej smacznego!
Kakao dodawać z mąką? Gdzies zniknęło z przepisu
Jakkolwiek i kiedykolwiek 😀 Nie miałam pojęcia , że to może mieć jakieś znaczenie 😉
Te ciastka są po prostu niemożliwe. Nie jestem w stanie przestać ich jeść 🙂 Trochę je zmodyfikowałam. Dałam mniej cukru, pominęłam kakao i mleczną czekoladę, a zamiast pszennej mąki poszła kokosowa. Na koniec mi się przypaliły gdyż piekarnik odmówił posłuszeństwa i zamiast góra-dół piekł tylko od dołu. Mimo wszystko od dzisiaj Twoje ciastka na dobre zagoszczą w moim domu 🙂 Pozdrawiam i czekam na więcej takich pysznych przepisów 🙂
Bardzo mi miło 😀 Smacznego!
Dla mnie fanki czekolady ten przepis to totalny hit! Uwielbiam takie proste i szybkie przepisy. Są idealne, gdy musimy coś na szybko przygotować, bo nagle zjawią się goście lub coś w tym stylu. 🙂 Ta pokruszona czekolada musi robić robotę!